W dniu 15 stycznia 2021 roku wpłynął do Sejmu rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego. W projekcie nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego wprowadzającym e-licytację nieruchomości w ramach egzekucji sądowej, którą w ostatnich publikacjach częściowo już komentowaliśmy, znalazły się też zmiany do specustawy covidowej w zakresie postępowań cywilnych. Projekt ustawy zakłada dodanie art. 15 zzs9, w myśl którego, w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich w sprawach wymienionych w art. 15zzs1pierwsze pismo procesowe wnoszone przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego albo Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej powinno zawierać adres służbowej poczty elektronicznej i numer telefonu (ust. 1). W braku możliwości wykorzystania systemu teleinformatycznego cyfrowe odwzorowania pism procesowych, zawiadomień, wezwań i orzeczeń sąd doręcza adwokatowi, radcy prawnemu, rzecznikowi patentowemu lub Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej na wskazany adres służbowej poczty elektronicznej (ust. 2).
Przekładając język ustawy na język potoczny należy wyjaśnić, że z chwilą wejścia w życie proponowanej zmiany sąd będzie uprawniony doręczać profesjonalnemu pełnomocnikowi pisma procesowe, zawiadomienia, wezwania i orzeczenia na wskazany przez niego uprzednio w pierwszym piśmie procesowym adres służbowej poczty elektronicznej. Powyższa zasada nie będzie dotyczy sytuacji, w której profesjonalny pełnomocnik uprzednio wnioskował o doręczenia elektroniczne z wykorzystaniem systemu teleinformatycznego. Z oczywistych przyczyn proponowana zmiana nie znajdzie również zastosowania do spraw już wszczętych i niezakończonych, jak i do podmiotów nieprofesjonalnych (np. strony lub pełnomocnika nieprofesjonalnego).
Kluczowa zmiana dotyczy jednak kwestii terminu uznania pisma za doręczone. Zgodnie z ust. 3 wyżej wymienionego przepisu cyfrowe odwzorowania pism procesowych, zawiadomień, wezwań i orzeczeń uznaje się za doręczone w następnym dniu roboczym od chwili wprowadzenia ich przez sąd do środka komunikacji elektronicznej w taki sposób, żeby adresat mógł zapoznać się z jego treścią. Oznacza to, że skutek w postaci doręczenia nastąpi następnego dnia po wysłaniu pisma przez sąd, niezależnie, czy profesjonalny pełnomocnik zapoznał się z jego treścią ani czy choćby potwierdził jego odbiór.
Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśnia, że dla każdego użytkownika poczty elektronicznej oczywiste jest, że e-maile dochodzą do adresata niemal w czasie rzeczywistym. Przyjęcie zatem fikcji doręczenia następnego dnia roboczego wynika logicznie z tego faktu. To tak, jakby zostało odebrane pismo na poczcie. Nie można doprowadzić do sytuacji, że pełnomocnik strony otrzymuje dodatkowy czas (i to sugerowane 14 dni) na zapoznanie się z pismem i sporządzenie środka zaskarżenia, którego nie ma w przypadku awizowania przesyłki na poczcie, bo wówczas nie zna treści wysłanego pisma. Potwierdzenie otrzymania pisma byłoby również zależne tylko od woli adresata, a to byłoby nieskuteczne tłumaczy Ministerstwo Sprawiedliwości.
Proponowaną zmianę należy ocenić bardzo krytycznie. Skutek w postaci doręczenia w dniu następującym po dniu, w którym sąd wysłał pismo na adres e-mail pełnomocnika niejako przykuwa go do swojej służbowej skrzynki mailowej, a ponadto pozbawia go konstytucyjnego prawa do wypoczynku, o którym stanowi art. 66 ust. 2 Konstytucji RP, zgodnie z którym pracownik ma prawo do określonych w ustawie dni wolnych od pracy i corocznych płatnych urlopów. Innymi słowy wejście w życie proponowanej zmiany sprawi, że profesjonalny pełnomocnik nie będzie mógł np. wyjechać na kilkudniowy urlop bez obawy, że w trakcie jego nieobecności w kancelarii zostanie mu doręczone na jego służbowy adres e-mail postanowienie, wyrok lub zarządzenie sądu, od którego przysługuje apelacja bądź zażalenie. Należy wspomnieć, że w obecnej procedurze cywilnej najkrótszy termin na złożenie zażalenia wynosi zaledwie trzy dni.
Projektowana zmiana może również sprawić, że kancelarie będą ponosić dodatkowe koszty związane z zatrudnianiem dodatkowej osoby lub zwiększeniem etatu dotychczasowym pracownikom, w celu zapewnienia stałego dyżuru przy skrzynce pocztowej kancelarii.
Warto również wspomnieć, że, uchwalona niedawno ustawa o doręczeniach elektronicznych (Dz.U. z 2020 r. poz. 2320) przewiduje, że pisma nadawane przez podmioty publiczne w postaci elektronicznej na specjalne skrzynki doręczeń są doręczone albo z chwilą potwierdzenia odbioru przez pełnomocnika, albo po upływie 14 dni od momentu umieszczenia pliku na skrzynce.
Co najważniejsze, proponowany, uproszczony system doręczeń poczty e-mail uderza w prawa klientów radców prawnych czy adwokatów, w tym przede wszystkim ich prawo do sądu.
W tych okolicznościach jest niezrozumiałym dlaczego ustawodawca również w tym przypadku nie zdecydował się zastosować analogicznego, istniejącego już rozwiązania.